Wiele razy już jadłem fasolkę po bretońsku, ale nigdy we własnym wykonaniu. Ostatnio w pracy zapanowała moda na tą potrawę i w tym tygodniu jestem już trzecią osobą, która ją przygotowała :) Oto moja wersja:
Składniki:
- 80 dag białej fasoli (ja użyłem Piękny Jasiek)
- 25 dag wędzonego boczku
- 25 dag wędzonej cienkiej kiełbasy
- 15 dag kabanosa
- 3 cebule
- 3 ząbki czosnku
- puszka pokrojonych pomidorów bez skórki
- 3 marchewki
- 1 łyżeczka mielonego kminku
- 1 łyżeczka ostrej papryki mielonej
- po 10 ziarenek pieprzu czarnego i ziela angielskiego
- 3 liście laurowe
- 1,5 opakowania przyprawy do potraw z fasoli (Prymat)
- 2 łyżki masła
- 3 łyżki mąki
- sól, mielony pieprz czarny
Przygotowanie:
Dzień przed gotowaniem potrawy, opłukać fasolkę wodą i w dużej misce zalać 3 - 4 litrami zimnej wody, pozostawiając ją na noc. Namoczoną fasolkę przelać wraz z wodą do dużego garnka i gotować na małym ogniu do czasu aż fasolka będzie al dente. Do gotującej się fasoli dodać pokrojoną w plastry marchewkę. W tym samym czasie na patelni podsmażyć pokrojoną w półplasterki cebulkę i zmiażdżony czosnek. Dodać pokrojony w kostkę boczek, w grubsze plastry lub półplasterki cienką kiełbasę i kabanosa. Smażyć na średnim ogniu 15 - 20 minut. Kiedy fasolka będzie al dente, dodać zawartość patelni, pomidory z puszki i przyprawę do potraw z fasoli. Dodać ziarenka pieprzu, ziela angielskiego, mieloną ostrą paprykę i kminek. Gotować wszystko, aż fasolka zrobi się miękka. Pod koniec gotowania doprawić solą i pieprzem. Na patelni zrobić zasmażkę z masła i mąki, następnie rozprowadzić ją z wodą z gotującej się fasolki, tak aby nie było grudek. Tak zrobioną zasmażkę połączyć z resztą fasolki po bretońsku i gotować jeszcze 10 minut. Podawać na ciepło z chlebem.
Smacznego!
7 komentarze:
to ja Ci zdradzę tajemnicę "szybkiej fasolki "
kupujemy fasolkę w puszce i myk
smak jest prawie taki sam a całe danie robimy w pół godziny :-)
moi faceci uwielbiają fasolkę ale ja mogę ją jeść jedynie z rapacholinem :D
Fasolka z puszki/słoika to już nie to samo co taka swojska :) Widziałaś jak mało dają tam kiełbasy? Prawie tyle co kot napłakał :P
kocham fasolke po bretonsku,taką domową - ta z puszki sie nie umywa bleeeee. Najlepsza jest ta na wędzonce,z pyszna kiełbaską i podana ze świeżym pieczywem :)
Też nigdy nie robiłam własnoręcznie fasolki, zawsze się opycham gotową od mamy :D, chyba czas to zmienić. Urocze są te grochy na czerwonym tle :)
Mariusz ale ja biorę samą fasolę ( taką w zalewie jak groszek ) resztę robię jak Ty swoja kiełbaska i boczuś cud miód a gotowców nie kupuję bo lubię wiedzieć co jem ;-)
Wiesz co, sądząc z opisu to jest fasolka doskonała. Juz czuję ten smak połączonych składników, nawet kabanosik, mniam! Ja robię prawie tak samo, tylko nie daję marchewki.
Pozdrowienia!
Super fasola,często kupuję w Lidl fasolę i koniecznie muszę wypróbować według tego przepisu,wygląda super.
Prześlij komentarz