"Lubili i lubią Polacy kwaśne potrawy; ich krajowi poniekąd właściwe i zdrowiu ich potrzebne" - Łukasz Gołębiowski "Tajemnice kuchni staropolskiej" 1830 rok. Do tych właśnie potraw zalicza się kwasówka, czyli zupa na bazie soku z kiszonej kapusty. Niniejszy przepis pochodzi z książki "Doskonała kuchnia Polski" Marka Łebkowskiego. Polecam wszystkim gustującym w kwaśnych potrawach :)
Składniki:
- 300 ml soku z kiszonej kapusty
- 10 - 15 suszonych grzybów
- 1 cebula
- 4 ziarna pieprzu
- 4 ziarna ziela angielskiego
- 1 liść laurowy
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka mąki
- 4 łyżki śmietany
- 200 g ugotowanych łazanek
- sól, pieprz
- 1,75 litra wody
Grzyby płuczemy, zalewamy 1 l wody i moczymy 30 minut. Cebulę obieramy, kroimy w drobną kostkę, rumienimy na łyżce masła, dodajemy z ziarnami pieprzu, ziela angielskiego i liściem laurowym do grzybów, wszystko razem przelewamy do garnka, razem z wodą w której moczyły się grzyby, gotujemy 30 minut. Grzyby odcedzamy i drobno kroimy. Wywar przecedzamy przez drobne sito, dodajemy do niego grzyby i cebulę, wlewamy sok z kapusty oraz 0,75 litra wody i zagotowujemy. Mąkę smażymy na łyżce masła, zalewamy 100 ml wody, wlewamy do zupy i doprawiamy ją solą i pieprzem. Na talerzach rozkładamy łazanki, wlewamy zupę, nakładamy po łyżce śmietany i podajemy.
Smacznego!
9 komentarze:
Kwaśnicę robiłam tydzień temu - była mocno kwaśna, bo bardzo takie zupy lubimy :)
Masz bardzo wesołą miseczkę ;)
to taki kapuśniak bez kapusty :-) za to z makaronem ;-)
ja osobiście lubię kwaśne zupy niestety ci co ze mną mieszkają już niekoniecznie choć czasem im serwuję ogórkową tudzież kapuśniak bo mówię że taki kwas jest potrzebny by z dupska robaki wygonić :D
no ale grzyby suszone mi się skończyły więc do jesieni tylko ogórkową mogę ich straszyć
jej! - jak mnie tu dawno nie było!
uwielbiam takie rzeczy - a kwaśnice bym zjadła, bo dawno nie jadłam pożądnego coś kwaśnego ;)
a zobaczysz - tylko ostatnio studia i nie miałam jak sfotografować ;(
a tam - i tak ty jesteś profesjonalistą w tym co robisz ;)
wygląda jak firana - też tak myslałam na początku ;D
Pięknie wygląda i chętnie bym zrobiła, ale: skąd mam wziąć sok z kapusty kiszonej? Nawet teściowej z beczki nie bardzo idzie podebrać, bo się odsłoni reszta kapuchy i się zepsuje.
Aha, jeśli znowu będę musiała (po 2 razy na raz) udowadniać, że nie jestem automatem czy robotem czy klonem czy cóś, to już nie przyjdę.
Mężczyzno! Wyłącz se te wersyfikację, no chyba, ze Cię dręczą automaty!
Ciekawa zupa, jeszcze takiej nie jadłem, trzeba będzie spróbować :)
dziękuje ;D
strasznie trudna do zrobienia ;D ;D ;D
dziękuje bardzo! :)
a kiedy u ciebie cos nowego? :)
uwielbiam kwaśne potrawy. Czuję, że taka zupa bardzo by mi smakowała :)
Prześlij komentarz