Dzisiaj chciałbym zaprezentować Wam przekąskę, która w wielu miejscach Polski jest zupełnie nieznana. Przed Wami zamojskie cebularze, czyli placki z ciasta drożdżowego z cebulą i makiem na wierzchu. Cebularze zawsze będą mi się kojarzyły z Technikum mechanicznym im. Tadeusza Kościuszki w Zamościu, gdzie to miałem przyjemność uczęszczać. Zwykle na długiej przerwie duża część uczniów szkoły zmierzała do sklepiku szkolnego, który to w swej ofercie miał właśnie takie cebularze. 10 lat temu za 1,20 zł można tam było zjeść takiego cebularza (zwykle jeszcze ciepłego), posmarowanego serkiem topionym i polanego keczupem. Cebularze te robiły wtedy wśród nas uczniów furrore :) Przepis na cebularze zaczerpnąłem z książki Marka Łebkowskiego "Doskonała kuchnia Polski" wydanej przez wydawnictwo Publicat.
Składniki:
Drożdże rozcieramy palcami lub drewnianą łyżką w ciepłym mleku (o temp. 26 - 30 stopni C). Dodajemy łyżeczkę soli oraz łyżkę cukru i mieszamy aż się rozpuszczą. Do drożdży dodajemy mąkę, mieszamy i odstawiamy ciasto na godzinę do wyrośnięcia. Cebulę obieramy, płuczemy, kroimy w dużą kostkę, smażymy na łyżce masła, aż zacznie się rumienić, posypujemy szczyptą cukru, dodajemy mak i smażymy 3 minuty, mieszając, doprawiamy solą oraz pieprzem i zdejmujemy z ognia. Wyrośnięte ciasto wyjmujemy na stolnicę podsypaną mąką i zagniatamy z rozpuszczonymi 2 łyżkami masła, aż stanie się gładkie i przestanie się lepić do ręki. Ciasto dzielimy na 12 - 15 kawałków i palcami formujemy z nich okrągłe placuszki grubości ok. 5 mm. Na plackach rozkładamy przesmażoną cebulę, układamy cebularze na blasze wyłożonej 3 warstwami papieru do pieczenia i odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia. Nagrzewamy piekarnik do temp. 200 stopni C, wstawiamy do niego żaroodporne naczynie z wodą i blachę z cebularzami. Pieczemy ok. 30 min, aż cebularze się zarumienią.
Smacznego!
Składniki:
- 500 gram mąki pszennej
- 250 ml mleka
- 40 gram świeżych drożdży lub 20 gram drożdży instant
- 600 gram cebuli
- 3 łyżki maku
- 3 łyżki masła
- sól, pieprz, cukier
- mąka do podsypania
Drożdże rozcieramy palcami lub drewnianą łyżką w ciepłym mleku (o temp. 26 - 30 stopni C). Dodajemy łyżeczkę soli oraz łyżkę cukru i mieszamy aż się rozpuszczą. Do drożdży dodajemy mąkę, mieszamy i odstawiamy ciasto na godzinę do wyrośnięcia. Cebulę obieramy, płuczemy, kroimy w dużą kostkę, smażymy na łyżce masła, aż zacznie się rumienić, posypujemy szczyptą cukru, dodajemy mak i smażymy 3 minuty, mieszając, doprawiamy solą oraz pieprzem i zdejmujemy z ognia. Wyrośnięte ciasto wyjmujemy na stolnicę podsypaną mąką i zagniatamy z rozpuszczonymi 2 łyżkami masła, aż stanie się gładkie i przestanie się lepić do ręki. Ciasto dzielimy na 12 - 15 kawałków i palcami formujemy z nich okrągłe placuszki grubości ok. 5 mm. Na plackach rozkładamy przesmażoną cebulę, układamy cebularze na blasze wyłożonej 3 warstwami papieru do pieczenia i odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia. Nagrzewamy piekarnik do temp. 200 stopni C, wstawiamy do niego żaroodporne naczynie z wodą i blachę z cebularzami. Pieczemy ok. 30 min, aż cebularze się zarumienią.
Smacznego!
Zobaczyłam " zamojskie" i musiałam kliknąć, wiedziałam że masz coś wspólnego z Zamościem. Dość często tam jestem bo mieszkam blisko :)
OdpowiedzUsuńA takie cebularze są do tej pory i pewnie jeszcze długo będą, może sama też takie zrobię :)