Tak jak wczoraj obiecałem, dzisiaj zamieszczam przepis na baraninę. Zwykle to mięso jadam w brytyjskich fast foodach, ale ostatnio naszła mnie ochota, żeby samemu spróbować sił w przygotowaniu potrawy z tego mięsa. Przepis zaczerpnąłem z gazety o wnętrzach Livingect wydanie październik 2010. Zgłaszam go do dwóch akcji kulinarnych na durszlak.pl a mianowicie Viva la pasta orazSmacznie i pomidorowo. Ta porcja przewidziana jest na góra 3 osoby.
Składniki:
Przygotowanie potrawy rozpoczynamy od pesto, w salaterce lub stojącym mikserze mieszamy bazylię, oliwę, parmezan sól i pieprz. Wszystko razem miksujemy i odstawiamy. Na patelni bardzo mocno rozgrzewamy oliwę i smażymy na niej z obu stron steki aż będą mocno rumiane (ok. 2 minut), przekładamy je do innego naczynia. Na oliwie po smażeniu steków podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę i czosnek (przez jakieś 2 minuty). Następnie dodajemy wino, pomidory, rozmaryn oraz wodę i chwilę wszystko gotujemy. Steki przekładamy do głębokiego ale wąskiego garnka i zalewamy je naszym sosem. Stawiamy na bardzo małym ogniu i dusimy przez 2 godziny, co jakiś czas mieszając. W tym czasie uzupełniamy sos wodą i winem stosunkiem 1:1. Pod koniec duszenia, kiedy mięso swobodnie będzie odchodzić od kości, przestajemy uzupełniać wodę i wino i dusimy do czasu aż zostaną oprócz mięsa same pomidory i niewielka ilość wody. Wyjmujemy steki, oddzielamy od kości i kroimy na drobne kawałki. W garnku gotujemy osoloną wodę z odrobiną oleju i wrzucamy do niej pokruszone płaty lasagne (ja taki płat podzieliłem na 4 mniejsze). Płaty gotujemy al dente. Odcedzamy je i przekładamy z powrotem do garnka.Dodajemy do nich podzielone mięso i sos. Wszystko razem mieszamy. Kładziemy na tależ, posypujemy mozzarellą i polewamy naszym pesto. Jemy na gorąco z białym winem.
Smacznego!
Składniki:
- 3 łyżki stołowe oliwy z oliwek
- 2 duże steki baranie z kością (lub nie)
- 1 cebula
- łyżeczka czosnku granulowanego
- 125 ml białego wina wytrawnego
- puszka pomidorów krojonych (lub cherry)
- 4 gałązki rozmarynu
- 125 ml wody
- 200 gram suchych płatów lasagne
- 75 gram startej mozzarelli
- pęczek świeżej bazylii
- 65 ml oliwy z oliwek
- 15 gram granulowanego parmezanu
- sól i pieprz
Przygotowanie potrawy rozpoczynamy od pesto, w salaterce lub stojącym mikserze mieszamy bazylię, oliwę, parmezan sól i pieprz. Wszystko razem miksujemy i odstawiamy. Na patelni bardzo mocno rozgrzewamy oliwę i smażymy na niej z obu stron steki aż będą mocno rumiane (ok. 2 minut), przekładamy je do innego naczynia. Na oliwie po smażeniu steków podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę i czosnek (przez jakieś 2 minuty). Następnie dodajemy wino, pomidory, rozmaryn oraz wodę i chwilę wszystko gotujemy. Steki przekładamy do głębokiego ale wąskiego garnka i zalewamy je naszym sosem. Stawiamy na bardzo małym ogniu i dusimy przez 2 godziny, co jakiś czas mieszając. W tym czasie uzupełniamy sos wodą i winem stosunkiem 1:1. Pod koniec duszenia, kiedy mięso swobodnie będzie odchodzić od kości, przestajemy uzupełniać wodę i wino i dusimy do czasu aż zostaną oprócz mięsa same pomidory i niewielka ilość wody. Wyjmujemy steki, oddzielamy od kości i kroimy na drobne kawałki. W garnku gotujemy osoloną wodę z odrobiną oleju i wrzucamy do niej pokruszone płaty lasagne (ja taki płat podzieliłem na 4 mniejsze). Płaty gotujemy al dente. Odcedzamy je i przekładamy z powrotem do garnka.Dodajemy do nich podzielone mięso i sos. Wszystko razem mieszamy. Kładziemy na tależ, posypujemy mozzarellą i polewamy naszym pesto. Jemy na gorąco z białym winem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz