sobota, 27 czerwca 2015

Wołowina po prowansalsku

Bardzo ciekawa i smaczna potrawa z wykorzystaniem steków wołowych we włoskich klimatach. Łatwa w przygotowaniu i z ładnym pomarańczowym kolorem :) A przepis pochodzi z "biedronkowej" gazetki "Odkryj smaki krajów Morza Śródziemnego" :)

Składniki:

  • 4 steki wołowe bez kości (ok. 80 dag), pokrojone w kostke
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 mała cebula drobno posiekana
  • posiekany pęczek pietruszki
  • kilka gałązek świeżego tymianku
  • 150 ml czerwonego wytrawnego wina
  • 150 g wędzonego boczku pokrojonego w kostkę
  • 200 g pasty pomidorowej
  • 3 marchewki pokrojone w paski
  • 30 g czarnych oliwek bez pestek
Przygotowanie:

Do pokrojonego mięsa dodaj 1 łyżkę oliwy, cebulę, 1 łyżkę posiekanej natki pietruszki i łyżeczkę tymianku. Podlej całość czerwonym winem, dobrze wymieszaj i odstaw na kilka godzin lub całą noc do lodówki. Pokrojony boczek zrumień w rondlu na oliwie. Dodaj następnie bardzo dokładnie odsączone z marynaty kawałki wołowiny i usmaż na złoto na mocnym ogniu, często mieszając. Przypraw mięso solą i pieprzem, zalej marynatą, dodaj pastę pomidorową. Przykryj rondel i duś danie na wolnym ogniu przez 40 minut. W miarę potrzeby uzupełniaj płyn wodą. Następnie dodajemy marchew i oliwki, doprawiamy solą i pieprzem do smaku i dusimy przez kolejne 30 minut, aż mięso i marchew będą miękkie. Podajemy na ciepło posypane natką pietruszki i tymiankiem.


Smacznego!

piątek, 19 czerwca 2015

Buffalo wings

Znowu na blogu istniała dłuższa przerwa w dodawaniu nowych przepisów, ale mam nadzieję, że trochę się to zmieni i będzie ich więcej i będą częściej :) Dzisiaj mam dla Was bardzo pyszną propozycję na ostre skrzydełka w stylu amerykańskim czyli buffalo wings. Przepis zapożyczyłem z bloga Filozofia smaku gdzie zawsze można znaleźć bardzo pyszne i inspirujące potrawy, okraszone pięknymi zdjęciami autorki. W przepisie praktycznie nic nie zmieniałem i skrzydełka wyszły przepyszne. Polecam :)

Składniki:

  • 1 kg skrzydełek
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżka miodu
  • 50 g masła
  • 2 łyżki octu winnego
  • 4 łyżki ketchupu (ja użyłem pikantnego)
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
  • 1 łyżka ostrej papryki cayenne 
  • 1 łyżka ostrej wędzonej papryki w proszku
  • sól
  • 1 dodatkowa łyżeczka masła
Przygotowanie:

Skrzydełka umyć, osuszyć i podzielić na trzy części, lotki odłożyć, nie będą nam potrzebne. Dwie większe części skrzydełek natrzeć solą i odstawić. Do rondla wyłożyć 50 g masła, miód, wszystkie papryki i drobno posiekany czosnek. Dodać ketchup i ocet i wszystko razem podgrzać do czasu aż masło nam się roztopi. Z tak przygotowanej marynaty odłożyć trzy łyżki a pozostałą marynatą natrzeć nasze skrzydełka. Następnie skrzydełka włożyć do lodówki na kilka godzin. Wyjąć na pół godziny przed planowanym pieczeniem. Skrzydełka układamy na metalowej blaszce i pieczemy przez 35 - 40 minut w 200 stopniach, w połowie pieczenia obracając na drugą stronę. Kiedy skrzydełka się upieką wyłożyć je na półmisek i posmarować resztą marynaty podgrzanej z łyżeczką masła. Ja swoje skrzydełka podałem z pieczonymi młodymi ziemniakami i sałatką colesław, oraz ketchupem.



Smacznego!